Czas powrotu

Czas powrotu zbliżył się. Cztery tygodnie pobytu w Hiszpanii minęły szybko, zwłaszcza, że dużą część czasu nasi praktykanci spędzali w pracy. Ale przecież nie tylko. We wspomnieniach pozostanie Andaluzja, ojczyzna flamenco, ciepłe Morze Alborańskie, miasto narodzin Pabla Picassa i Antonio Banderasa - Malaga, najstarsze miasto w Hiszpanii - Kadyks czy Kordoba ze dawnym wielkim meczetem Mezquita ze słynną salą z lasem ponad 540 kolumn.

Nie mniej mile będą wszyscy wspominali Torremilinos, miasto miesięcznego zamieszkania, jedno z miast hiszpańskiego trójmiasta, które tworzy z Benalmadeną i Fuengirolą, miejsce z bez wątpienia najpiękniejszą plażą na Costa Del Sol. 

 I właśnie dwa pozostałe miasta tego trójmiasta były celem spontanicznej wycieczki części naszej grupy na dzień przed powrotem do kraju. We Fuengiroli zobaczyli średniowieczną fortecę Maurów, którą 14 i 15 października 1810 roku obronili polscy żołnierze (ok. 200) walczący podczas wojen napoleońskich przeciwko przeważającym siłom hiszpańsko-brytyjskim (ok. 3000). W Benamadenie, w której znajduje się port jachtowy i marina, uznana dwukrotnie za najpiękniejszą na Świecie, tym razem celem była wagonikowa kolejka linowa na gorę Calamorro. Wydane na wjazd pieniądze z pewnością nie były źle wydane. Widok zapierający dech w piersiach wynagrodził poniesione koszty tym, którzy się na to zdecydowali.

Po powrocie do hotelu pozostały tylko ostatnie zakupy prezentów, pakowanie i ważenie bagażu. Nazajutrz, po wymeldowaniu się, o umówionej godzinie czekał na wszystkich autokar z przesympatyczną panią kierowcą (czy może kierowczynią?), który zawiózł całą grupę na lotnisko Malaga. Po niemal czterogodzinnym locie do lotniska Modlina i 140-minutowej jeździe autokarem podróż 24 praktykantów z dwoma opiekunami zakończyła się pod budynkiem szkoły.

Autor: Jacek Rayski